KIM JESTEM?

Zarówno autor Notatek jak i Notatki to, ma się rozumieć, fikcja. Niemniej takie postacie jak autor takich notatek nie tylko mogą, ale nawet powinny istnieć w naszym społeczeństwie, jeśli weźmiemy pod uwagę okoliczności w jakich się społeczeństwo kształtowało.

Fiodor Dostojewski, Notatki z Podziemia.

Witaj w Podziemiu, wędrujący samotnie w ciemnościach, spragniony rozmowy, marzący o tym, by usłyszeć ludzki głos nienależący do ciebie. Jestem tu. Czekam. Czekają też na Ciebie ciepła strawa i nieodłączne atrybuty dobrej konwersacji, którymi z chęcią Cię poczęstuję, jeśli tylko będziesz miał ochotę- papierosy i alkohol. Samogon, dobry. Gdybyś chciał zostać tu na dłużej i wsłuchiwać się z uwagą w każde wypowiedziane przeze mnie słowo, tam, pod ścianą leżą jakieś koce. Weź jeden dla siebie, usiądź obok. Będę mówiła.

O czym porządny człowiek może mówić z największym zadowoleniem? Odpowiedź: o sobie. No więc, będę mówiła o sobie.

Żyję w podziemiu i piszę już od pięciu lat, o ile dobrze pamiętam. Czas się tutaj zaciera, granice stają się względne- w obliczu walki o przetrwanie w podziemnym świecie pewne rzeczy stają się nieistotne. Część wcześniejszych notatek zaginęła, część została zniszczona, niektóre sama spaliłam po przeczytaniu ich ponownie po jakimś czasie i stwierdzeniu, że są bezwartościowe; że nie są tym, za co chciałabym, żeby mnie zapamiętano. Miałam wiele twarzy, przyjmowałam wiele imion, szukając swojego miejsca i próbując odkryć kim chcę być. Niedawno mi się to udało, tak myślę. W całym tym poszukiwaniu siebie samej zawędrowałam jednak zbyt blisko powierzchni- żyjące nade mną bezlitosne kreatury, które zapomniały juz jak to jest być ludźmi i jak to jest odkrywać siebie zmusiły mnie do zejścia z powrotem pod ziemię. Dam im i sobie trochę czasu, niech zapomną. Niech uśpią swą czujność. Wtedy spróbuję ponownie się stąd wydostać, na razie jednak zostanę chyba w Podziemiu i tu będę tworzyć.

Z tej jednakże przyczyny iż stworzenia te mogą chcieć dopaść mnie i tutaj, muszę pozostać anonimowa, przynajmniej na razie. Nie chcę tego. Chcę opowiedzieć Ci o sobie, podejść bliżej światła, zsunąć z głowy kaptur ukrywający moją twarz w cieniu, na razie nie mogę jednak. Monstra mogą obserwować mnie z ukrycia, mogą słuchać, a ja muszę być ostrożna, bo nie wiem czy będę w stanie uciec im ponownie. Wytrwaj ze mną odpowiednio długo, a poznasz moje prawdziwe imię i moją twarz.

Mimo wszystko wydaje mi się, że jeśli nadal tu jesteś i nadal słuchasz, to zasługujesz na to, by dać Ci przynajmniej mglisty obraz tego kim jest mówca. Mówca jest kobietą. Sto sześcdziesiąt centymetrów wzrostu walczące krzykiem o swoje miejsce w świecie. Błękitne oczy bacznie obserwujące otoczenie, sprawny umysł szybko uczący się, najlepiej i najchętniej na własnych błędach, dusza niepoprawnej marzycielki, pragnącej od życia szaleństwa, doświadczeń i nowych wrażeń każdego dnia. Małe to-to, hałaśliwe i wulgarne. Nie boi się tego co ludzie pomyślą- wiedząc, że większośc ludzi zwyczajnie nie ma w zwyczaju tego robić; ale gdy już pomyślą cokolwiek, nie przejmuje się tym. Niestety jest także leniwa (gdyby istniały jakieś zawody w prokrastynacji wygrałaby je z palcem wiecie gdzie, ale znając ją, nie chciałoby jej się do nich zgłaszać) i ma słomiany zapał- życie w podziemiu i ciągła walka o to, aby nie zostać zepchniętym głębiej w ciemność pomagają jej na szęście pozbyć się tych przywar.  Lubi gotować- zwłaszcza dla kogoś- dlatego możesz być spokojny i przestać tak podejrzliwie spoglądać na rondel zawieszony nad ogniskiem; na pewno się nie zatrujesz i mało prawdopodobne, że nie będzie Ci smakowało. Lubi też fotografię. Zamyka ulotne chwile w klatce obiektywu. Czas, w którym nie przemawia stara się poświęcać na książki, dobre filmy i takąż muzykę, oraz zbieranie wspomnień- bo na tym według niej polega życie; trzeba żyć tak, żeby mieć później co opowiadać.

Jeśli będziecie się do mnie zwracać, nazywajcie mnie Krukiem. Jestem nim, białym, zbuntowanym, lecącym po swoje.

Wiesz już choć trochę o tym kim jest mówca (więcej prawdopodobnie dowiesz się słuchając go z należną mu uwagą), a czy interesuje Cię po co w ogóle mówi? Powiem Ci. Mówi, bo chce zostać zapamiętany. Chce zmienić czyjeś życie przez zrobienie mu nieporządku w chaosie. Chce dyskutować i zostać wysłuchanym. Chce, aby jego poglądy i przemyślenia zostały utrwalone dla niego samego oraz dla przyszłych i obecnych pokoleń.  Mówi więc. A Ty słuchaj.


Gdzie mnie szukać poza Podziemiem? 

  • Ask.fm -tu możecie zadawać pytania. Pytajcie o wszystko, co chcielibyście o mnie wiedzieć, zadawajcie pytania dziwne, ciekawe, oryginalne. Te najciekawsze z nich, na które odpowiedź nie zmieści się w limicie trzystu słów odpowiedzi prawdopodobnie rozwinę tutaj, w osobnej notatce. Tworzycie Podziemie razem ze mną.
  • Podziemie na Facebooku– dołącznie koniecznie, aby być na bieżąco ze wszystkimi nowymi tekstami; wrzucać tam będe również swoje krótkie luźniejsze przemyślenia, nienadające się na podziemną notatkę. Do tego zdjęcia, ciekawe linki, muzyka i trochę cycków od czasu do czasu (w celu odstresowania. Amerykańscy naukowcy potwierdzają, że patrzenie na kobiece piersi obniża poziom stresu i pomaga zapobiec chorobom serca. True story).
  • Kontaktować się ze mną możecie również przez maila: notatkizpodziemia.blog@gmail.com

Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej i będziesz wiernie dotrzymywał mi towarzystwa w Podziemnym świecie.

Podziel się swoją opinią